Jezus jest Tym, który dla nas się uniżył, przyszedł, by dać nam ZBAWIENIE, by dać nam prawdziwe ŻYCIE. To Go bardzo konkretnie kosztowało. Tę tajemnicę MIŁOŚCI, nie cofającej się przed ofiarą, bierzmy w siebie z Matką Bolesną, z Maryją rozważajmy Mękę Pana, przesuwając w dłoni różańcowe paciorki - zachęca o. Marian Waligóra.
Zabijając NAJWIĘKSZĄ MIŁOŚĆ ŚWIATA musimy myślami wrócić do nas samych. Przecież mój Bóg, Jezus Chrystus był już tyle razy witany w mojej przestrzeni życiowej – po każdej spowiedzi świętej. Po otrzymaniu rozgrzeszenia, następowała radość, a po jakimś czasie klęska. I dokładałem moje przewinienia, a potem znowu, i znowu przepraszałem. A On? Przebaczał mi. ZA KAŻDYM RAZEM. Czy mogę zobaczyć siebie wśród witających Jezusa w Niedzielę Palmową? – pyta Piotr Kandzia - Czy świat przyjdzie na Drogę Krzyżową? Czy zechce to zobaczyć?