Różaniec to jest PRZYTULENIE się – do Matki Bożej, do Boga Ojca, do Jezusa. Odmawiać różaniec, ja mówię – idę się przytulić trochę...
Nawet jak jadę do pracy, mówię różaniec, jak idę po zakupy, to dziesiątkę mam w kieszeni, i odmawiam – opowiada w różańcowym świadectwie p. Lilia z Lublina – Dużo rzeczy wyprosiłam na różańcu. Wszystko omadlam, każdą najmniejszą rzecz. Ale modlę się też za Polskę, żeby wojny nie było, za Ukrainę. Wszyscy przychodzą jak do pogotowia ratunkowego – słuchaj, pomodliłabyś się za mnie…
Jak ODMÓWIĘ RÓŻANIEC, to jestem BEZPIECZNA. Bezpieczna i szczęśliwa, że już Panu Bogu i Matce Bożej wszystko oddałam.
Ile mam kieszeni, tyle mam różańców. Bo muszę mieć pod ręką.
Version: 20240731