Dlaczego Maryja nazywana jest pociechą migrantów? Czy jest ich pociechą, bo zna to z własnego życia? Pewnie tak. W życiu Świętej Rodziny był taki dzień, kiedy musieli uciekać z rodzinnego Nazaretu. Na chwilę zawalił im się cały świat, wszystkie plany runęły w gruzach i trzeba było uciekać w nieznane. Pewnie w duszy modlili się, by BÓG ZATROSZCZYŁ SIĘ o nich.
Ale też nie bez znaczenia było w Maryi Jej ZAKORZENIENIE całym sercem w BOGU. Ona doskonale wiedziała, co znaczy mieć dom w Bogu, Ona w Panu miała OSTOJĘ, mimo burz i szalejących zmagań. Co więcej – wiedziała, że prawdziwym wygnaniem jest życiem bez Boga. Bez Niego. Maryja jest Matką Boga, czyli JEDYNEGO DOMU, w którym naprawdę możemy poczuć się BEZPIECZNIE i doświadczyć miłości, której nie tamują żadne granice.